Podsumowanie sezonu 2020
Były plany, były kolejne marzenia. Miała być wyprawa na południowy i zachodni kraniec Europy… Pojawił się Covid-19 i DDM. Jednak nieoczekiwanie stałam się kierowcą motocykla – co prawda trójkołowca – jednak życie potrafi zaskakiwać!
Początek sezonu to początek pandemii. Najpierw obostrzenia w przemieszczaniu się i lockdown. Majówkę i Boże Ciało spędzamy co prawda na motocyklu, ale to krótkie wypady z i do domu. Dopiero w wakacje decydujemy się na pierwszy kilkudniowy wyjazd do Bieszczad na Zlot C-Moto. Później jeszcze wakacje w Jastrzębiej Górze oraz w Jantarze i tam gościnny pobyt na Shadowisku.
Sezon 2020 kończymy ponad 7,5 tysiącem kilometrów na Tygrysie i … 4 tysiącem Pszczółki. To i tak dużo biorąc pod uwagę, że mam ją od sierpnia!